W czwartkowe popołudnie /27.10.2022/ grupa mieszkańców internatu wraz z nauczycielami, Michałem Suszczewiczem i Witoldem Wenzlem, próbowali znaleźć idealny przewodnik turystyczny. Jednym słowem odpowiedzieć na pytania – jaki powinien być idealny przewodnik, co powinien zawierać, a czego nie…
Spotkanie zorganizowane przez nauczycieli – bibliotekarzy było pierwszym z kilku spotkań mających na celu zachęcenie do sięgnięcie po książkę inną niż kryminały, fantasy czy horrory. Naszym celem była jednak szeroko rozumiana literatura podróżnicza, zwłaszcza ta z subiektywnym punktem widzenia, jak „Heban” Ryszarda Kapuścińskiego, „Gozo. Radosna siostra Malty” Piotra Kalwasa czy „Osobisty przewodnik po Pradze” Mariusza Szczygła.
Na spotkaniu były zaprezentowane różne typy książki podróżniczej, np. przewodniki turystyczne, reportaże i wspomnienia związane z podróżowaniem i zwiedzanymi miejscami.
Michał Suszczewicz i Witold Wenzel czytali wybrane fragmenty z powyżej wspomnianych książek. Michał Suszczewicz zwrócił uwagę na jeszcze jeden aspekt podróżowania dzięki książkom, a mianowicie podróży w czasie. Powołał się na wyjątkową książkę, a mianowicie historię opowiedzianą przez Filipa Springera „Miedzianka. Historia znikania”.
I tu otworzył się worek z opowieściami o miejscach, których już mnie ma, jak choćby opowieść Witolda Wenzla o Psim Polu, miejscu zwanym LZN i ludziach, którzy część swojego życia związali z LZN-em.
Jednym ze spostrzeżeń, które padły w czasie spotkania to zauważenie, że książka podróżnicza, przewodnik czy reportaż to bardzo dobry start do tego, żeby ruszyć się z miejsca i zobaczyć te cuda na własne oczy, posmakować te odmienności kulturowa, poczuć ten smak pieczonych kasztanów kupionych na przy placu Rossio w Lizbonie czy skosztować tadamy na wyspie Gozo.
Odpowiadając na postawione na początku spotkania pytanie o idealny przewodnik – musimy przyznać, że zadanie byłoby nader trudne, ponieważ według uczestników przewodnik powinien poza podstawowymi danymi, mapkami, zawierać zdjęcia lub rysunki, posiadać lub nie posiadać subiektywne opisy miejsc i osób, powinien posiadać lub nie wytyczone trasy turystyczne z konkretnymi miejscami godnymi obejrzenia lub wręcz przeciwnie, powinny pokazywać miejsca nieoczywiste. Jednym słowem nie jest możliwe stworzenie idealnego przewodnika, niemniej są takie, które po prostu trzeba przeczytać i już!
Więc zachęcamy Was łapcie bakcyla podróżowania i czytania, bo kiedy czytasz – żyjesz dwa razy, a „Kiedy załapiesz bakcyla podróżowania, nie ma na to żadnego lekarstwa. Już wiesz, że będziesz szczęśliwie chory do końca życia.”, jak mówił Michael Palin.
Dziękuję wszystkim za przybycie na spotkanie, a szczególnie Michałowi Suszczewiczowi i Witoldowi Wenzlowi za dzielenie się swoją wiedzą, wspomnieniami i historiami.