Nie ulega wątpliwości, że Wrocław jest miastem, które przyciąga turystów. Wielu odwiedzających nasze miasto stwierdza, że jest ono urokliwe, zwłaszcza Ostrów Tumski, Rynek i okolice, ale też wspominają o Hali stulecia czy ZOO. Wrocław często był tłem dla wielu produkcji filmowych – tych wielkiego formatu, i tych mniejszego.
Okazuje się też, że akcja kilku powieści również dzieje się we Wrocławiu. Polecamy kilka powieści, których akcja rozgrywa się właśnie u nas.
Marek Krajewski, Śmierć w Breslau
Propozycje powieści z Wrocławiem w tle rozpoczyna seria książek kryminalnych Marka Krajewskiego, której głównym bohaterem jest Eberhard Mock. Dzięki głównemu bohaterowi możemy przyjrzeć się życiu międzywojennemu Wrocławiowi, życiu dość mrocznemu, a jednocześnie możemy śledzić poczynania Mocka jako śledczego.
Agnieszka Gil, Herbata z jaśminem
Powieść dla młodzieży i dla rodziców nastolatków, gdzie główną bohaterką jest siedemnastoletnia Martyna. Sierota, wychowywana przez ojca alkoholika nie może liczyć na wsparcie w codziennych. Trudną rzeczywistość osładza jej bliska relacja z przyjaciółką oraz wędrówki po Wrocławiu – poznawanie miasta daje jej wytchnienie i pozwala odpocząć od gorzkiej codzienności.
Piotr Adamczyk, Dom tęsknot
To historia, która wprowadza czytelnika w świat powojennego Wrocławia, gdzie poznajemy opowieść o domu, rodzinie, pamięci i przemijaniu, a przede wszystkim o losach mieszkańców jednej wrocławskiej kamienicy. Bohaterami powieści są lokatorzy poniemieckiego domu – repatrianci, niemieckie zakonnice, szabrownicy, przodownicy pracy, komunistyczni aparatczykowie. Wszyscy oni wkroczyli w obcą przestrzeń, żyją w cudzych mieszkaniach i śpią w cudzych łóżkach. To historia niejednej rodziny wrocławskiej.
Jerzy Ambroziewicz, Zaraza
Fabularyzowany reportaż o epidemii czarnej ospy, która wybuchła we Wrocławiu w 1963 roku. Opowieść o wydarzeniu, które ze względu na ówczesną propagandę i cenzurę jest mało znane, czyta się jak najlepszy kryminał medyczny. Autorowi udało się przedstawić klaustrofobiczną atmosferę zamkniętego miasta, w którym nocami kursują karetki, a po chorych przychodzą lekarze w kombinezonach i zamykają ich w naprędce tworzonych izolatoriach. „Zaraza” jest nie tylko historią epidemii, ale także studium psychologicznym wrocławskiej społeczności oraz poszczególnych jednostek w obliczu zagrożenia.
Jacek Inglot, Wypędzony
Jacek Inglot również zabiera czytelnika w czasy tuż po roku 1945. Głównym bohaterem powieści jest porucznik AK, który przybywa do zniszczonego Wrocławia, by tu ukryć się przed służbą bezpieczeństwa. Wrocław jest miastem pełnym szabrowników, bandytów, złodziejaszków, typów spod ciemnej gwiazdy i chowających się po piwnicach byłych esesmanów, są też osadnicy ze Wschodu, którzy próbują odnaleźć się w nowych realiach i stworzyć namiastkę normalności. Tu wielka historia splata się z małymi dramatami.
Wacław Grabkowski, Dzieci z Wilczego Kąta
Akcja powieści rozgrywa się w tytułowym Wilczym Kącie – w pobliżu Niskich Łąk, nad Odrą i Oławą. Jest to miejsce zabaw małych bohaterów – dzieci przybyłych z rodzicami z różnych stron świata lub urodzonych w powojennym Wrocławiu. Jest wśród nich Witek, syn Niemki i rosyjskiego żołnierza rozstrzelanego za dezercję. Świat dzieci – wspólnych gier, wypraw nad rzekę,
Jolanta Maria Kaleta, Złoto Wrocławia
Wciągająca powieść sensacyjna, która przypadnie do gustu miłośnikom tajemniczych historii o poszukiwaniu zaginionych skarbów. Akcja rozpoczyna się w styczniu 1945 roku, gdy Festung Breslau przygotowuje się na atak Armii Czerwonej. Niemieccy oficerowie organizują tajną akcję wywiezienia złota złożonego w depozytach Banku Breslau. Dokumenty zawierające wskazówki dotyczące miejsca ukrycia skarbu giną, a w wiele lat po wojnie trafiają w ręce młodego pracownika wrocławskiego urzędu bepieczeństwa. Rozpoczynają się dramatyczne poszukiwania, które angażują coraz więcej osób. Powieść jest doskonałą rozywką, może też stanowić inspirację do wędrówek po Wrocławiu i Dolnym Śląsku śladami zaginionych skarbów.
Elżbieta Krzemińska, Do widzenia, wiosno
Bohaterkami powieści są dwie nastoletnie siostry, które przeżyły powstanie warszawskie i wraz z rodzicami przyjechały do zburzonego Wrocławia. Autorka z humorem i psychologicznym realizmem opisuje ich codzienność – naukę w żeńskim gimnazjum prowadzonym przez siostry zakonne, przyjaźnie i antypatie między koleżankami, relacje z rodzicami. Książka spodoba się miłośnikom powieści obyczajowych, których ciekawi życie we Wrocławiu pod koniec lat 40. XX wieku oraz świat powojennej młodzieży – jej przeżyć, marzeń, wyboów światopoglądowych.
Piotr Siemion, Niskie Łąki
Akcja powieści rozgrywa się w latach 80. i 90. XX wieku i stanowi interesujący portret ówczesnej wrocławskiej młodzieży. Bohaterowie snują się po ponurym i nieprzyjaznym mieście, udają, że studiują, udają, że prowadzą działalność opozycyjną, a w rzeczywistości jedynie przesiadują w knajpach tracąc czas na nic nie wnoszące rozmowy. Po kilku latach dają porwać się fali masowej emigracji do USA, marząc o łatwym zarobku. Wracają do Polski po upadku komunizmu i – z lepszym lub gorszym skutkiem – próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Losy młodych ludzi autor przedstawił na tle zmieniającego się miasta. Bardzo szczegółowo odtworzył topografię Wrocławia – w trakcie lektury czytelnik towarzyszy bohaterom we włóczęgach po Rynku, ZOO czy tytułowych Niskich Łąkach oraz obserwuje gwałtowne zmiany miejskiego krajobrazu na przełomie lat 80. i 90.
Nadia Szagdaj, Sprawa pechowca
Kryminał retro. Akcja powieści rozgrywa się w Breslau w 1910 roku. Główna bohaterka, początkująca prywatna detektyw Klara Schulz, prowadzi śledztwo w sprawie tajemniczej śmierci śpiewaka, który ginie podczas spektaklu w operze. Atutem książki są dokładne opisy dawnego miasta, jego topografii i architektury. Słabą stroną jest brak realiów epoki w sferze obyczajowości – zachowanie bohaterów, ich mentalność i sposób mówienia są zdecydowanie współczesne, co odrobinę psuje klimat.
Janina Wieczerska, Zawsze jakieś jutro
Wciągająca, oparta o osobiste wspomnienia, historia młodych ludzi żyjących w powojennym Wrocławiu. Akcja powieści rozgrywa się na przełomie lat 40. i 50. XX wieku. Bohaterowie – grupa licealistów – przeżywają pierwsze miłości, nawiązują przyjaźnie, konfrontują swoje ideały z rzeczywistością. Ich codzienne perypetie rozgrywają się na tle realiów wczesnego PRL-u, które dla dzisiejszego czytelnika mogą wydać się dość egzotyczne: uczniowie wkuwają do matury Engelsa, po lekcjach chodzą na zebrania ZMP, zwracają się do siebie per „proszę kolegi”, a w ramach czynów społecznych odbudowują zrujnowany Wrocław. „Zawsze jakieś jutro” to świetna, pełna optymizmu powieść obyczajowa o młodości i nadziejach na przyszłość.